Mój mężczyzna mnie nie rozumie - też tak masz?

Budowa faceta jest prosta jak budowa cepa! Nawet jeśli wróci później do domu, a Ty nie miałaś szczególnych planów, tylko obiad wystygł i czekałaś, by razem z nim zjeść. Siadasz w końcu sama, a gdy wreszcie przekracza próg mieszkania, patrzysz na niego tym spojrzeniem złej osy. On pyta: co się stało? A Ty rzucasz to swoje "domyśl się". On nie da rady. Do niego trzeba prosto z mostu. Choć to wydaje się dziwne każdej kobiecie - w końcu my przecież jesteśmy domyślne jak nikt inny (przez co czasem tworzymy nieistniejące scenariusze) to mężczyźni "działają" jednak trochę inaczej. Dlaczego tak się dzieje?