Konflikt rodzeństwa - jak reagować? To Cię zaskoczy!
Do przeczytania w ok. 2 min.
Czasem najlepiej... się nie wtrącać!
Nie wtrącać się? Jak to pomoże zażegnać konflikt? Okazuje się, że dzieci bardzo często szybciej rozwiązują swoje spory, jeśli nikt im w tym nie pomaga. Interwencja dorosłego może niepotrzebnie zaostrzyć sytuację. Tymczasem dzieci zostawione same sobie, owszem, poszarpią się o klocki, ale później równie szybko zaczną z nich coś wspólnie budować. Ważne jest też, żeby dzieci nauczyły się same rozwiązywać takie sprawy. Jeśli będzie się je wyręczać w tym zakresie — nie posiądą umiejętności samodzielnego rozwiązywania konfliktów.
Wysłuchać bez pouczania
Kiedy dziecko przychodzi na skargę, pojawia się chęć wygłoszenia swojej opinii. Skomentowania bójki albo konfliktu, do którego doszło. Czasami lepiej po prostu wysłuchać, nie stawać po żadnej stronie, tylko dać dziecku się wygadać. Być obok, ale jako wsparcie, nie wyrocznia. Zresztą nieraz nie ma możliwości wykazania, kto ma rację, kto jest winien. I najlepsze co można zrobić to po prostu wysłuchać.
Nie karać, chronić i rozdzielać
Kiedy dojdzie do bójki, pojawia się pokusa ukarania winnego, agresora, albo chociaż wytłumaczenia mu, że źle zrobił. Niepotrzebnie. W takiej sytuacji najlepiej zająć się ofiarą, a agresora... zignorować. Zobaczy wtedy, że atakowanie rodzeństwa się nie opłaca — bo jedyne co udaje mu się wtedy uzyskać to zainteresowanie rodzica dla poszkodowanej strony.
Wspólne szukanie rozwiązania problemu
Kiedy jest naprawdę źle, można rozdzielić rodzeństwo i zapytać, co można zrobić. Znowu nie narzucać gotowych rozwiązać, ale zapytać ich, jakie oni widzą rozwiązanie. Da to im chwilę na zatrzymanie się i zastanowienie się, nad całą sytuacją. Może się okazać, że szybciej niż dorośli — znajdą jakieś wyjście!