Serwisy randkowe - sposób na miłość czy wielkie rozczarowanie?

Profile tego typu niosą ze sobą zarówno szanse jak i zagrożenia. Największe nadzieje pokładamy w tym, że znajdziemy miłość życia, tak zwaną drugą połówkę i to jest oczywiście możliwe. Jeżeli nawet nie poczujemy tego "czegoś", możemy zyskać wartościowego, prawdziwego przyjaciela. Serwisy tego typu odnoszą sukcesy. Pomogły już połączyć wiele małżeństw, par, przyjaźni i nie można temu zaprzeczyć. Jednak każdy kij ma dwa końce. Z drugiej strony, jeśli zdecydujemy się na założenie profilu na tego typu portalu, wiąże się to z ryzykiem i wieloma zagrożeniami. Między takimi jak zranienie, zawód, poczucie niskiej wartości, oszustwa, niebezpieczeństwo, utrata wiary we własne możliwości. Niestety nie każdy, kto zdecydował się na założenie profilu na portalu randkowym jest uczciwy. W formularzu internetowym można wpisać wszystko - dosłownie. Często niektóre informacje nie mają w sobie krzty prawdy. Zweryfikowanie tego jest bardzo trudne, zwłaszcza do momentu, kiedy nie poznamy danego człowieka w realnym świecie. Najczęstszym internetowym kłamstwem są podstawione zdjęcia, ale także kreowanie się na osobę, którą się nie jest.Uważajmy także na tak zwanych oszustów matrymonialnych. Dawkujmy informacje, które przekazujemy na swój temat obcej osobie. Zdecydowanie należy być bardzo ostrożnym i po prostu... czujnym. Trzeba stopniowo weryfikować informacje widniejące na profilu potencjalnego kandydata na mężczyznę Twojego życia. Zasada ograniczonego zaufania idealnie sprawdzi się w tej sytuacji. Na to najważniejsze, bo pierwsze spotkanie umówcie się w miejscu publicznym. Kawiarnia, spacer po mieście, park, restauracja... Te miejsca zapewnią Ci komfort psychiczny i bezpieczeństwo. Życie to nie bajka. Niestety, ale za każdym rogiem mogą kryć się jakieś zagrożenia. Dlatego, kiedy zdecydujemy się na poszukiwanie miłości przez internet, zachowajmy wyjątkową ostrożność. Jednak czy warto zrezygnować z tego typu "poszukiwań"? Myślimy, że nie! W końcu miłość może narodzić się w różnoraki sposób! Wystarczy, że trafimy na tego "kogoś"...