Oto efekty pracy przy biurku. Jak sobie radzić z bólem?
Do przeczytania w ok. 2 min.
Zazwyczaj zresztą nikt nie przesiaduje w pracy kilkanaście godzin dziennie, dlatego warto zainteresować się tym, co dokładnie robi się w pozostałą część dnia i jak spędza się swój wolny czas, aby nie okazało się, że te wolne chwile przeznacza się na praktykowanie kolejnych czynności typowo siedzących, takich jak oglądanie telewizji na kanapie czy też gra na komputerze przy biurku.
Jak ciągłe siedzenie wpływa na zdrowie?
Destrukcyjne skutki ciągłego siedzenia są bardzo mocno widoczne chociażby w postawie ciała. To po prostu widać, czy dana osoba pozostaje aktywna w ciągu dnia, czy też jest niemalże przyklejona do biurka i ekranu komputera, albowiem w drugim przypadku postawa będzie ewidentnie zgarbiona, czasem lekko pochylona w jedną stronę z rozwiniętą lub rozwijającą się skoliozą.
Siedząc przez biurku i stukając w klawiaturę, człowiek mimowolnie zamyka swoje ciało. Zamiast pozostawać w otwartej i zdrowej pozycji, zamyka klatkę piersiową i ściska ramiona, przez co potem dochodzi do różnych spięć w okolicach górnych części ciała, objawiających się pod postacią bólów lędźwi i bólu kręgosłupa. Częste bóle głowy, skrajne zmęczenie czy wręcz migrena mogą być z kolei konsekwencjami pochylania głowy. Jeżeli praca siedząca ma być mniej szkodliwa dla postawy i ogólnej fizjologii ciała, warto zwrócić uwagę na to, jaką pozycję przyjmuje się przy biurku, czyli przestać się garbić i pochylać, a starać się raczej wyprostować i otworzyć klatkę piersiową.
Jak zmniejszyć konsekwencje pracy siedzącej?
Przyjęcie prawidłowej postawy jeszcze przed rozpoczęciem pracy jest rzeczą absolutnie najważniejszą, jednakże sami fizjoterapeuci i lekarze są zdania, że nawet ta idealna pozycja powinna zostać od czasu do czasu zmieniona, bo najbardziej niezdrowe dla ciała jest jednak pozostawanie w totalnym bezruchu. Czasami warto przyjąć wręcz jakąś nietypową pozycję, by w ten sposób rozruszać ciało i zmobilizować do pracy jakieś inne mięśnie. Oczywiście tych "niezdrowych" pozycji lepiej nie utrzymywać przez dłuższy czas, ale można je traktować jak przerwę w perfekcyjnym siedzeniu, która każdemu wyjdzie tylko na dobre.
Jeszcze lepiej jest wtedy, gdy podczas pracy siedzącej można sobie pozwolić na zrobienie krótkiej przerwy co jakieś dwie godziny i przespacerowanie się po pokoju, zrobienie kilku przysiadów i wykonanie paru głębokich wymachów ramionami.
Praca w pozycji siedzącej z całą pewnością będzie dużo mniej szkodliwa dla ciała, jeżeli nie będzie wykonywana ciągiem, a jednak zostanie połączona chociażby z tą minimalną porcją aktywności fizycznej.