Wielkanocny biszkopt miodowy. Oto prosty przepis na obłędnie puszysty spód
Do przeczytania w ok. 2 min.
Taki biszkopt miodowy bardzo fajnie skomponuje się z czekoladowym kremem, jak również i lekką śmietanową masą czy nawet zwykłą bitą śmietaną z dodatkiem dowolnej ulubionej galaretki, najlepiej takiej, która nada ciastu trochę kwaskowatości.
Jak przygotować biszkopt w wersji miodowej?
Na sam początek do dużej miski należy wbić pięć całych jajek i od razu dosypać 150 gramów białego cukru (może być też jakiś inny, byleby drobny), oba składniki ucierając przy pomocy miksera, blendera lub robota kuchennego.
Gdy masa będzie gładka, powoli dolewać do niej ok. 100 gramów płynnego miodu, jednocześnie cały czas miksując składniki umieszczone w misce, by osiągnąć odpowiednią gładką konsystencję. Do masy dodać małe opakowanie proszku do pieczenia (opcjonalnie sody oczyszczonej) oraz 100 gramów zwykłej mąki pszennej. Aby ciasto biszkoptowe uzyskało charakterystyczną dla siebie delikatność, mąkę warto przesiać przez sitko o drobnych oczkach i dopiero w takiej postaci wmieszać ją w ciasto.
Masa jest już tak naprawdę gotowa. Po dokładnym połączeniu wszystkich składników wystarczy przełożyć je do formy do pieczenia w piekarniku, wcześniej wykładając ją papierem do pieczenia albo smarując cienko z każdej strony masłem bądź margaryną. Ciasto jest delikatne, tak więc należy piec je w stosunkowo niskiej temperaturze, wynoszącej ok. 170-180 stopni C. Czas pieczenia zależy od mocy piekarnika, ale zazwyczaj nie przekroczy on trzydziestu minut.
Oczywiście ciasto biszkoptowe można od czasu do czasu sprawdzić, by w razie czego podpiekać je nieco dłużej lub krócej. Gotowe może posłużyć jako baza do innych bardziej wymyślnych wypieków albo zostać potratowane jak niezależny deser, który wystarczy posypać jeszcze cukrem pudrem, aby następnie już tylko zjeść go ze smakiem.