Koniec z oliwą z oliwek do sałatek. TEN olejek jest obłędny!
Do przeczytania w ok. 2 min.
Inne oleje mogłyby dla nas dosłownie nie istnieć, podczas gdy niektóre z nich są równie mocno warte naszego zainteresowania. Popatrzmy więc, jaki olej do sałatek może bardzo dobrze się sprawdzić. Odkryjmy alternatywy dla tradycyjnego tłuszczu rzepakowego i oliwy, by urozmaicić delikatnie swój jadłospis, zaskoczyć swoje kubki smakowe i może nawet odkryć jakieś nowe ciekawe połączenie smakowe.
Olejek z pestek dyni
Pierwszą nieoczywistą propozycją dobrego tłuszczu sałatkowego będzie olej z pestek dyni. Idealnie pasuje on do świeżych kompozycji, wykonanych na bazie różnych miksów sałat (chociażby mieszanki roszponki, rukoli i zwykłej sałaty lodowej), łączonych z pomidorkami koktajlowymi, plasterkami ostrej rzodkiewki, kiełkami czy nawet selerem bądź mięciutką podgotowaną fasolką. Olej z pestek dyni zadba o nasz układ krążenia, wspomoże krążenie krwi i wzmocni organizm od środka. Podczas gdy oleje do sałatek zazwyczaj nie mają w sobie za dużo błonnika, olej z pestek dyni jest w tej kwestii wyjątkiem, bo błonnik rzeczywiście w nim występuje i pomaga nam regulować nasze procesy trawienne, jednocześnie przyspieszając nasz metabolizm.
Jeszcze zdrowszy okazuje się olej lniany.
To kolejna bomba błonnikowa, wpływająca pozytywnie na pracę jelit i dbająca o układ pokarmowy, a ponadto wspierającą pracę serca i wzmacniająca układ krążenia. Wielu dietetyków, lekarzy i znawców żywienia jest zdania, że najzdrowszym olejem świata jest właśnie ten wytwarzany z ziaren lnu. Minusem może być jego bardzo gęsta i specyficzna konsystencja oraz typowy dla lnu smak i dość mocny aromat. Pamiętajmy, by takiego oleju do sałatek używać w mniejszych ilościach albo nawet łączyć go z innymi olejami (chociażby olejem rzepakowym), aby lekko go zneutralizować.