Wzdęcia po strączkach? Tak się ich pozbędziesz
Do przeczytania w ok. 2 min.
Nietolerancja strączków zdarza się często, ale można jej uniknąć, jeżeli strączki wprowadzi się do diety w odpowiedni sposób. Nawet rozwinięta nietolerancja powinna osłabnąć i ostatecznie całkowicie minąć, gdy tylko poniższe metody zostaną wcielone w życie.
Co zamiast strączków?
Zawsze łatwiejsze do przetrawienia dla organizmu będą rośliny mniejsze i drobniejsze niżeli te większe. Zamiast bobu lepiej wybrać drobną fasolkę szparagową, a grubą i mięsistą ciecierzycę zamienić na soczewicę w dowolnym kolorze, a nawet i stosować jej różne popularne odmiany, czyli przede wszystkim soczewicę czerwoną i zieloną. Jeszcze ważniejsze jest to, by do zmian w diecie podchodzić na spokojnie.
Silne bóle brzucha nie są niczym dziwnym, jeżeli po latach tkwienia na typowo mięsnym jadłospisie nagle zaczyna jeść się strączki dosłownie do każdego posiłku, a prócz tego spożywa się inne produkty roślinne i zbożowe w zwiększonych ilościach, będących równie solidnym źródłem wzdymającego błonnika.
Wzdęcia po strączkach mogą wynikać po części z nieodpowiedniej lub zbyt krótkiej obróbki termicznej. Rośliny warto też jeść, zwłaszcza na początku, w formach bardziej przetartych, przypominających pasty i papki. Bezpieczniejszy od całej ugotowanej ciecierzycy będzie na pewno wykonany z niej hummus, który podaje się głównie na kanapkach.
Jeżeli powyższe metody naprawdę zostaną wcielone w życie, nietolerancja strączków raczej nie powinna się pojawić. Do nowej diety trzeba się przyzwyczajać na spokojnie. Organizm potrzebuje czasu do tego, by zacząć akceptować nowo wrzucane do niego produkty, z którymi wcześniej nie miał zbyt często do czynienia.